Forum rodziny Strawińskich, ale nie tylko!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Dwór Lejpuny
W 1508 r. król Zygmunt I nadał "dwór Leipuniki z wszelkimi attynencjami, pozostałe po śmierci Iwana Fedorowicza Pluskowa, koniuszego smoleńskiego, który dobra te dzierżawił na prawach dożywotnich" - Iwanowi Sapieże (zm. 1546), wojewodzie witebskiemu, synowi Bohdana Semenowicza i kniaźny Fedory (Teodory) Druckiej-Sokolińskiej, zonatemu z Hanną Andrejewną Sanguszkówną (zm. 1561).
Po śmierci Iwana decyzją wdowy dobra dostały się jego synowi Pawłowi (zm. 1580), kasztelanowi kijowskiemu, żonatemu z Hanną Chodkiewiczówną, co wywołało sprzeciw najstarszego jej syna, Iwana (zm. 1580), starosty drohickiego. Po śmierci matki w 1561 r. Iwan gwałtem zagarnął całe Lejpuniki. Król najpierw kazał mu je zwrócić, ale potem decyzję zmienił i nakazał z kolei Pawłowi Sapieże podzielić się Lejpunikami po równej części z braćmi.
W 1567 r. doszło do ugody, na mocy której Michał Sapieha otrzymał od Iwana 300 kop groszy, zrzekając się w imieniu własnym i syna Łukasza "wszelkich praw do dóbr spadkowych posiadanych przez brata Pawła: Lejpunik, Wiejsieji, Wojkieliszek, Kirsny i Poniemunia".
Kolejnym dziedzicem Lejpunik został syn Pawła - Jan Piotr Sapieha (1569-1611), rotmistrz królewski, starostwa uświatski, żonaty z Zofią Wejherówną.
Po nim Lejpuny odziedziczył jeden z synów, Paweł Jan (1609-1665), hetman wielki litewski, zonaty najpierw z Zofią Zenowiczówną, a powtórnie z Anną Barbarą Kopciówną. Po nim Lejpuny, Poniemuń i inne dobra przeszły na najstarszego syna Kazimierza Jana Sapiehę (1637-1720), hetmana wielkiego litewskiego, żonatego również dwukrotnie: z Krystyną Barbarą Chlebowiczówną oraz z Telką Korwin Gosiewską.
Po Kazimierzu Janie dobra odziedziczył jego syn Aleksander Paweł (1672-1734), marszałek wielki litewski, która przekazał je następnie swoim synom Michałowi Antoniemu (1711-1760), wojewodzie podlaskiemu, podkanclerzowi litewskiemu, żonatemu kolejno z Katarzyną Ludwiką Sapieżanką, ks. Teklą Radziwiłłówną i ks. Aleksandrą Czartoryską, oraz Józefowi Stanisławowi (1708-1754), biskupowi koaudiutorowi wileńskiemu.
W 1742 r. bracia sprzedali swoje części Lejpun Michałowi Józefowi Massalskiemu herbu własnego (przed 1700-po 1768), żonatemu z Franciszką z Ogińskich, kasztelanką trocką.
Po Michale Józefie dobra odziedził jego najmłodszy syn Ignacy Jakub Massalski (1726-1794), biskup wileński, działacz polityczny i kulturalny, prezes Komisji Edukacji Narodowej, twórca rezydencji w podwileńskich Werkach.
Potrzebując pieniędzy na spłatę bratanicy, córki Józefa Adriana, podskarbiego nadwornego litewskiego - Heleny Apolonii, która w 1779 r. wyszła za mąż primo voto za ks. Karola Józefa Emanuela de Ligne, biskup Ignacy Massalski, po cenie, jak się wydaje, mocno zaniżonej, ok. 1780 r. sprzedał dobra Lejpuny Antoniemu Kruszewskiemu herbu Abdank, kanonikowi kapituły wileńskiej. Ksiądz kanonik zapisał nabyte dobra swemu bratankowi o tym samym imieniu, Antoniemu Kruszewskiemu (1783-1873), późniejszemu marszałkowi powiatu sejneńskiego, jednemu z synów Ludwika, starosty wasilkowskiego, szambelana Stanisława Augusta i Anieli Ossolińskiej.
Po śmierci Kuszewskiego rozległe i uprzemysłowione, ale najwyraźniej źle zarządzane dobra wystawione zostały na licytację. Kupił je zięć marszałka, Aleksander O'Rourke (1845-1908), ale długo ich nie utrzymał, lecz w parę lat później sprzedał je Kaszycom, ci odsprzedali je Kowalewskim, oni natomiast Piotrowi Balińskiemu. Lecz i on nie potrafił dóbr utrzymać, sprzedał je Doria-Dernałowieżom, którzy gospodarowali tam do 1923 r., kiedy to majątek
został przez rząd litewski rozparcelowany.
Już po wyjściu z rąk Kruszewskich dobra obejmowały blisko 4000 mórg gruntów ornych (ok. 2400 ha) i drugie tylko pod lasami, jeziorami, pastwiskami i nieużytkami. W 1879 r. odeszła jednak z tego dominium tzw. Puszcza Lejpuńska o powierzchni 5129 morgów. Wziąwszy cały obszar łącznie, w czasach księdza kanonika była to więc fortuna spora, choć K.K. Plater wyraził się o niej (w swoim diariuszu poróży do Warszawy w 1792 r.), że wolałby "co lepszego nabyć, aniżeli same lasy sosnowe, a zatem grunta piaszczyste, i chłopków, którzy na złym gruncie ubodzy być muszą". Może to właśnie dlatego dobra lejpuńskie, pomimo ich rozległości i istnienia zakładów przemysłowych i ogrodów, były nierentowne i po Sapiehach i Kruszewskich nikt z kolejnych nabywców nie potrafił utrzymać ich przez dłuższy czas.
Dwór w Lejpunach istniał już w pierwszej połowie XVI w., ale o jego wyglądzie nic nie wiadomo. Na podstawie ocalałego inwentarza z 1685 r. można mieć natomiast pewne wyobrażenie o wyglądzie kolejnego, stojącego tam u schyłku XVII w., wtedy już chyba niezamieszkanego dworu.
Wedle owego źródła była to budowla drewniana, ale na podmurówce, prawdopodobnie na planie prostokąta, może z narożnymi alkierzami i wieloma pomieszczeniami, także w więźbie wysokiego, łamanego, pobitego gontami dachu. Dach wieńczyły trzy kopuły z mosiężnymi kulami i piorunochronami. Wszystkich otworów okiennych w obu kondygnacjach miało być 54. Na parterze okna miały zabezpieczenie w postaci okiennic dekorowanych herbami Lis i kwiatami. Herby widniały także na niektórych drzwiach i piecach.
W chwili nabycia Lejpun przez kanonika Kruszewskiego stary posapieżyński dwór prawdopodobnie już nie istniał lub nie nadawał się do użytku, nowy dziedzic zdecydował się więc na wzniesienie innej rezydencji, bardziej zgodnej z wymogami czasu. Projekt opracował Marcin Knackfuss (1740-1803), architekt JKM, kapitał buławy polnej Wielkiego Księstwa Litewskiego, profesor Akademii Wileńskiej, właściciel niewielkiego mająteczku Szerenkiszki nad Wilenką. Miało to być jego ostatnie. Gdyby projekt księdza kanonika został zrealizowany w całości, dwór w Lejpunach, pomimo pewnych jego niedociągnięć, należałoby zaliczyć do najciekawszych siedzib klasycystycznych na terenie całego byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa pałac miał być założeniem ściśle symetrycznym, złożonych z trzech powiązanych ze sobą w jedną całość członów -głównego korpusu mieszkalnego i reprezentacyjnego oraz ustawionych po jego bokach w jednej linii pawilonów wschodniego i zachodniego. Zbudowano jednak tylko korpus i pawilon wschodni.
Wzniesiony z cegły i podpiwniczony dziewięcioosiowy korpus główny rezydencji o planiec szerokiego prostokąta, przeznaczony na cele mieszkalne i reprezentacyjne, był budowlą na trzech osiach środkowych dwukondygnacyjną, zaś na trzech bocznych parterową. Przy podniesionej o niskie piętro części środkowej od frontu występował portyk w wielkim porządku, złożony z czterech kolumn toskańskich ustawionych na kwadratowych bazach. Na taras pod portykiem wiodły dwa kamienne stopnie. Kolumny dźwigały belkowanie dekorowane fryzem złożonym z tyglifów i metop, jak też trójkątny, otoczonoy mocno zarysowanymi kroksztynami fronton, przebity półkolistym okienkiem. Stosunkowo wąskie otwory okienne ujmowały słabo zarysowane obramienia zamknięte poziomymi naczółkami. Stolarka dwuskrzydłowych okien składała się pierwotnie z sześciu podłużnych kwater. Elewację frontową, jak pozostałe, zdobiły bonie, wieńczył zaś gzyms profilowany. Należy podkreślić dobre proporche dzielonej na trzy równe odcinki fasady względem wysokości domu i portyku.
Zasadzie tej nie pozostał jednak wierny Knackfuss realizując stronę ogrodową głównego korpusu. Chcąc uczynić ją bardziej monumentalną, zamiast zharmonizowanego z całością portyku czterokolumnowego, przy poszerzonej o dwie dalsze osie części dwukondygnacyjnej, wzniósł portyk sześciokolumnowy. W efekcie części parterowe ograniczone zostały jedynie do dwóch osi, co spowodowało zachwianie właściwych proporcji.
Główny korpus nakrywał dach niski, wyodrębniony nad portykami dwuspadowy, nad częściami jednokondygnacyjnymi trójspadowy, naczółkowy, pobity niegdyś gontami. Ponad kalenicą wznosiły się trzy podłużne, rozmieszczone symetrycznie, otynkowane, zwieńczone profilowanymi gzymsami kominy, z których środkowy był równoległy do kalenicy, zaś boczne poprzeczne do niej.
Równócześnie z budową rezydencji założony został wokół niej park krajobrazowy dochodzący do jeziora o pow. ok. 6 ha. Do dzisiaj pozostały z niego dorodne klony i dęby oraz pomnikowe świerki i lipy.
Przed domem i pawilonem rozciągał się obszerny, otwarty gazon. Podobny, założony od tyłu, opadał lekkim skłonem w dół. Z ogrodem sąsiadował w czasach sapieżyńskich urządzony na obszarze kilkudziesięciu hektarów zwierzyniec ciągnący się wzdłuż urwistych brzegów rzeczki Siejry. W obrębie dworu znajdowały się też trzy sady owocowe.
Tekst na podstawie opracowania Romana Aftanazego, ilustracja pochodzi ze strony - www.radzima.org
Offline
Jak można określić mieszkańców Lejpun i okolic na przełomie XIX i XX w.? Polacy, Litwini, miejscowi? Opracowanie statystyczne z 1901 r. wskazuje, że byli to głównie Litwini (na 641 mieszkańców 347 Litwinów, 293 Żydów i 1 Rosjanin, 0 Polaków). W folwarku Lejpuny wg n/w źródła było 69 Litwinów i 5 tatarów, przy czym 69 osób mówiło w domu po litewsku, a 5 (pewnie Tatarzy).
Czy n/w źródło jest obiektywne, czy to polityka rusyfikacyjna tak nakazywała pokazywać mieszkańców Lejpun i okolic? Dodam, że jednak w niektórych miejscowościach źródło to wskazuje na przewagę Polaków jako mieszkańców i posługujących się językiem polskim jak np. Radziwiłłowicze i Micewicze, folwarkiJurgielewszczyzna i Szumkowszczyzna.
W Wilkanostrach na 49 mieszkańców n/w źródło wskazuje 49 Litwinów.
Źródło: Списки населенныхъ местъ Сувалкской губерніи, какъ матеріалъ для историко-этнографической географіи края
https://archive.org/details/1901_20200504/.
Offline
Wydaje mi się, że raczej jako miejscowi. Na pewno na przełomie XVIII/XIX wieku przeważali tu Polacy, co widać po nazwiskach w metrykach. Zgodzę się jednak, że w późniejszych latach mogli przeważać spolonizowani Litwini, ale o wybitnie polskich korzeniach. Nie wspomnę juz o początkach XX wieku, bo wtedy juz wszyscy Polacy byli dla ówczesnej władzy tylko Litwinami, na co wskazywałaby modła zmieniania polskich nazwisk na litewskie. Tak zresztą zostało im do dziś.
Ogólnie jednak trzeba stwierdzić, że Lejpuny i okolice to swoisty tygiel narodowościowy. Mieszkali to od wieków rdzenni Polacy, ale było tez sporo rodowitych Litwinów, Niemców, Żydów, Rusinów. Ciężko jednoznacznie określić kogo było więcej. To zalezy od tego jaki okres historyczny rozpatrujemy.
Offline
Czy coś wiadomo o księgach metrykalnych parafii Lejpuny z XVIII w., oprócz lat 1785-1797 i 1797-1800, które są podobno w Litewskim Państwowym Archiwum Historycznym? Czy ktoś zindeksował te księgi ze wskazanych lat ?
Offline
Próbowaliśmy sie dowiedzieć na temat tych ksiąg. Niestety, sa tylko z tych lat. Brakuje wcześniejszych, co najmniej 80 lat z XVIII wieku. Prawdopodobnie albo zaginęły lub spłoneły w pożarze plebanii. Tak naprawdę to ciężko o jednoznaczną odpowiedź. Ewentualne duplikaty miały znajdowac sie w archiwum w Łomzy, ale to jak na razie, niepotwierdzone informacje.
Offline
Strony: 1